Abp Marek Jędraszewski i krytyka ekologizmu

Czy ekologizm jako doktryna polityczna, w swej obecnej radykalnej wersji, ktora jest już oderwana od analizy ekonomicznej, ma charakter absolutystyczny? Czy na naszych oczach rodzi się świecki dogmat, dla obrony którego poświęca się elementarną zasadę demokracji liberalnej – zasadę wolności słowa? Przypadek metropolity krakowskiego czyni te pytania zasadnymi.

Abp Jędraszewski w Wigilię Świąt Bożego Narodzenia AD 2019 udzielił Telewizji Republika wywiadu pt. „Pokój, który daje Bóg”. Odniósł się w nim do kilku kwestii, w tym m.in. do relacji pomiędzy XXI-wieczną radykalną wersją ekologizmu a nauczaniem Kościoła Katolickiego. Mówił o tym zjawisku jako o czymś bardzo niebezpiecznym, bowiem jest narzucane społeczeństwom, a postać i aktywność młodej aktywistki (Greta Thunberg) staje się wyrocznią dla wszystkich sił politycznych i społecznych.

Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej

Krakowski hierarcha powiedział także, iż lansowany w głównym nurcie ekologizm jest sprzeczny z wszystkim, co zapisane w Biblii, zaczynając od Księgi Rodzaju. Nawiązał do sformułowania z Pisma Świętego „czyńcie sobie ziemię poddaną” oraz do panowania Adama nad zwierzętami, dla których był podmiotem zwierzchnim a nie partnerem bądź kimś drugorzędnym. „To jest wizja człowieka i świata, którą głosi chrześcijaństwo i która jest także wizją głęboko zakorzenioną w judaizmie” – dodał.

Na wspomniany wywiad bardzo agresywnie zareagowały media głównego nurtu. W reakcjach tych dominowały komentarze redakcyjne oraz cytaty z szerokiego grona publicznie znanych osób, które zdecydowały się zaatakować krakowskiego metropolitę. Reżyser i działacz opozycji antypisowskiej Agnieszka Holland nazwała abpa Jędraszewskiego „wyjątkową kreaturą”, a także – odnosząc się do niego w kontekście politycznych władz państwa polskiego – stwierdziła, iż grają oni na „klawiszach tak anachronicznych lęków, że następnym krokiem musiałby być otwarty faszyzm”. Jednak, jej zdaniem do tego w Polsce nie dojdzie, gdyż władza współpracuje z Kościołem w inny sposób.

Z krytyką wystąpiła także osoba dystansująca się zazwyczaj do kwestii ideologii ekologizmu – szefowa Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska. Napisała ona publiczny tweet skierowany do Grety Thunberg, w którym narzeka, iż jest w Krakowie taki arcybiskup, który rozważa o niej jako o osobie zmanipulowanej i zaprzeczającej Biblii. Zasugerowała także, że czyni on to pomimo bożych słów o czynieniu ziemi poddaną, choć to sam arcybiskup na te słowa właśnie się powołał (sic!).

Jeszcze większego intelektualnego kuriozum i zarazem wulgarnego ataku dokonał wiceprezydent Warszawy Paweł Rabiej. Deklarujący się jako osoba niewierząca polityk Nowoczesnej napisał na Twitterze, iż z perspektywy Australii, w której płoną pożary (co notabene jest corocznym, stałym problemem tego rejonu świata – przyp. red.) nie ma na świecie gorszej zarazy od tych ludzi, którzy kwestionują konieczność dbania o ochronę planety, po czym polecił arcybiskupowi aby… poszedł do diabła, gdyż tam jest jego miejsce. Tym samym dokonał on znacznego uogólnienia i manipulacji, gdyż umieścił abpa Jędraszewskiego w gronie osób, które kwestionują konieczność prowadzenia polityki uwzględniającej jakąkolwiek ochronę środowiska, co w żadnym miejscu wywiadu arcybiskupa dla Republiki oraz w innych publicznych jego wypowiedziach nie pojawia się.

Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej Piotr Skarga

To nie pierwszy raz, gdy któryś z arcybiskupów jest przedmiotem oszczerstw bądź wulgarnych manipulacji. W 2014 roku „oberwało się” abpowi Stanisławowi Gądeckiemu za to, że przypomniał (w kontekście Synodu Biskupów ds. rodziny), że nauczanie Kościoła o małżeństwie i rodzinie ma ponad 2000 lat oraz, że nie widzi możliwości zrównania związków jednopłciowych ze związkami sakramentalnymi. Wówczas w jego obronie wystąpiły Instytut Ks. Piotra Skargi oraz Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej. Działacze tych organizacji na stronie Popierajmy.pl zebrali ponad 21 tysięcy podpisów pod petycją w obronie arcybiskupa.

W lipcu 2019 roku medialna burza wybuchła po słowach wspomnianego już abpa Marka Jędraszewskiego, który posłużył się słowami o „czerwonej zarazy” do nazwania nowej, niebezpiecznej ideologii, która zagraża Polsce jako „tęczowej zarazy”. Atak przypuszczono w sposób podobny do opisanego powyżej, wśród wypowiedzi krytycznych nie brakowało takich, które właściwie stanowiły materiał do pozwu o znieważenie i groźby karalne. W odpowiedzi zmobilizowali się świeccy wierni poprzez modlitewne czuwanie pod Kurią Arcybiskupią w Krakowie, na które przybyło ok. 5 tysięcy osób. Przybyli nie szczędzili abp. Jędraszewskiemu słów poparcia. Z kolei Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi za pośrednictwem internetu zebrało aż 56 tysięcy podpisów pod apelem w obronie hierarchy.

Instytut Ks. Skargi Kraków obrał za swoją siedzibę. Tam fundacja prowadzi działalność, podobnie jak założone w 1999 roku Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi. Oba podmioty są organizacjami katolików świeckich.