Znany YouTuber i antropolog kultury zabiera głos w obronie Instytutu

Znany youtuber
Logo serwisu Youtube

Jan Moniak to wzrastająca gwiazda coraz liczniejszego środowiska komentatorów, których zwykło się nazywać youtuberami. Wynika to z tego, że zabiegają oni o uznanie czytelników za pośrednictwem popularnego serwisu YouTube. Rzeczony antropolog, który dotąd poruszał różne zagadnienia ogniskujące się wokół tradycji katolickiej, a także historii kultury i sztuki, postanowił odnieść się do pojawiających się epizodycznie w sieci oskarżeń pod adresem Instytutu Ks. Piotra Skargi.

W nagraniu zatytułowanym „Naciągacze udający katolicką instytucję? W obronie Skargi” Jan Moniak wyjaśnia precyzyjnie, jaki jest profil działalności naszego środowiska. Mówi o Stowarzyszeniu i Instytucie Ks. Piotra Skargi jako o organizacjach założonych i prowadzonych przez katolików świeckich, którzy nie dążą do tworzenia lub modyfikowania doktryny, ale chcą realizować zasady własnej wiary.

Pominąwszy różnego rodzaju fejk-newsy i obraźliwe teksty pod adresem w/w organizacji, które płyną ze strony lewicowych mediów, Moniak nie ukrywa swojego zdziwienia, iż podobne treści pojawiają się też na portalach z założenia katolickich, takich jak Deon.pl. „Tak właśnie napisał Deon, rękami Karola Wilczyńskiego, który tak zinterpretował słowa listu z 2008 roku, że uznał, iż Instytut Ks. Piotra Skargi nie jest organizacją katolicką i nie ma nic wspólnego z Kościołem (…) Ale nie, nie, dla mnie to oczywiste, że można tak działać po katolicku, zamiast latać do Kurii z donosami” – zauważył.

Znany youtuber przypomniał także, iż oskarżanie kogoś o niekatolickie działanie, tylko pod pozorem braku osadzenia danej instytucji w ramach kościelnej administracji, jest błędem sekularyzmu. Każdy ochrzczony człowiek może i powinien w zgodzie ze swoją wiarą działać na rzecz Kościoła – czy to w domu, w pracy, w szkole, w rodzinie. „Jeśli ktoś jako katolik jest dziennikarzem i ma dostęp do różnych informacji, to filtruje je przez pryzmat katolicki i to oczywiste, że nie musi się zgłaszać do jakiegokolwiek biskupa po zgodę” – dodaje Moniak.

Jan Moniak publikuje na YouTube od 2014 roku. Jego filmy osiągają oglądalność do 20 tys. wyświetleń.